Lublin z góry
Jeden dzień wystarczył, by Lublin skradł moje serce! W całości, absolutnie, bezwarunkowo. Wyrwałam się do Lublina z Warszawy w lipcu 2015 r. Przy okazji zauważając, jaka to niesprawiedliwość, że z Poznania do Lublina mam tak daleko. No, ale cóż... Jest za czym tęsknić.Od zawsze lubię panoramy i widoki z góry. Przygotowując się zatem do wyjazdu, poszukiwałam miejsca, gdzie Lublin będzie mi dane z góry zobaczyć. Ogromna była moja radość, gdy zorientowałam się, że na przynajmniej dwie wieże mogę się wdrapać.
Pierwsza z nich to Wieża Trynitarska.
Tam właśnie skierowałam swoje kroki na początku mojego lubelskiego spaceru. Wieża nosi nazwę od ojców trynitarzy, którzy zajęli budynki pojezuickie.
6 komentarze :